Święte Muktinath
Muktinath to przykład miejsca łączącego buddyzm i hinduizm. Święte miejsce dla wyznawców obu religii odwiedzane jest przez pielgrzymów z Nepalu i Indii. Znajduje się tu ponoć 108 świętych źródeł, z których ludzie nabierają wody do plastikowych butelek lub w których dokonują rytualnych ablucji.
Muktinath jest celem pielgrzymek oraz najbardziej popularnym miejscem na nocleg po pokonaniu przełęczy Thorang La. Prowadzi tutaj droga z Jomsom, jest też lądowisko dla helikopterów. Wszystko to sprawia, że miejsce jest dość tłoczne, widać, że powstają kolejne hotele.
Z widokiem na Dhaulagiri
Z Muktinath można złapać autobus lub jeepa do Jomsom, iść pieszo drogą jezdną albo wybrać trasę przez Luprę – niewielką wioskę położoną nad dopływem Kali Gandaki – głównej rzeki regionu. Wybraliśmy drogę przez Luprę, chociaż wymaga ona jeszcze kilkusetmetrowego podejścia, znów powyżej 4 ooo m n.p.m.
Po drodze odsłania się piękny widok na Dhaulagiri. Wybór okazał się bardzo dobry, do czasu…
Urwany szlak
Do czasu połączenia szlaku z doliną Kali Gandaki wszystko szło zgodnie z planem. Przy zejściu natrafiliśmy jednak na niemiłą niespodziankę – szlak schodził w dół po bardzo stromym, kamienistym zboczu. Z górnej partii osuwiska widać było cały czas głazy z oznaczeniami szlaku, udało się też po części zejść, a po części w kontrolowany sposób osunąć do wypłaszczenia. Nadzieja, że dalej będzie łagodniejsze zejście do dna doliny okazała się jednak płonna. Byliśmy w pułapce – strome zbocze z osuwającymi się kamieniami powyżej i jeszcze bardziej stromy obryw skalny w dół. Do tego zwalający z nóg wiatr – charakterystyczny dla doliny w porze popołudniowej.
Jedynym wyjściem był odwrót, okupiony czołganiem się w górę zbocza i ratowaniem przed osunięciem. Ruchome kamienie nie ułatwiały podejścia, nie można było znaleźć stabilnego miejsca. Czasami zsunięcie było by nieuniknione bez przylgnięcia całym ciałem do podłoża. Na szczęście udało się wrócić do punktu wyjścia, odnaleźć obejście feralnego miejsca i zejść do dna Kali Gandaki.
Z dołu widać było powód, dlaczego ścieżka nagle się urwała. Z powodu budowy drogi z Jomsom do Muktinath w dolinie Kali Gandaki, podcięto skarpę. Nikt nie zadał sobie jednak trudu dać na szlaku informację lub chociaż przekreślić wymalowane na kamieniach znaki, które prowadzą w pułapkę.
Jakby było mało strachu na ten dzień, szlak biegnący dalej dnem doliny był zalany z powodu wysokiego stanu rzeki. W beznadziejnych sytuacjach zawsze niespodziewanie pojawia się jakieś wyjście, więc tym razem udało się złapać podwózkę na pace pickupa – po zboczu doliny poprowadzono drogę dla jeepów. Wytelepani, brudni i szczęśliwi, że to już koniec dnia, dotarliśmy do Jomsom
Zestawienie kosztów
Jeżeli nie podano inaczej, kwoty dla jednej osoby. Ceny w szczycie sezonu są wyższe. W czasie wyjazdu 100NPR = 1USD = 3,55PLN:
Dodatkowe:
- Bilet autobusowy Jomsom – Pokhara: 1000 NPR
- Coca cola: 120 NPR/0,5l
- Woda ozonowana: 40 NPR/1l
Nocleg w Muktinath:
- Nocleg: 200 NPR/pokój
- Wrzątek 0 NPR (wynegocjowane)
- Veg. egg macaroni: 400 NPR
- Yak burger: 500 NPR
- Garlic soup: 250 NPR
- Black tea: 60 NPR
- Breakfast set (grzanka z marmoladą, jajecznica, smażone ziemniaki, herbata): 400 NPR