Langtang leży na północ od Kathmandu. Stąd już rzut kamieniem do Tybetu, a droga prowadząca przez region to jedna z dwóch tras łączących Nepal z Chinami. Region ponownie odradza się po tragicznym trzęsieniu ziemi w 2015 roku.
Langtang pomimo wszystko
Szlak nie prowadzi pod najwyższą górę świata, doliny nie są tak rozlegle i imponujące jak wokół Annapurny. Ścieżka z początku idzie długo zalesionym dnem wąskiej doliny lub alternatywnie po jej zboczu. Często przekracza się osuwiska – czasami niewielkie, a czasami są torozległe na kilkaset metrów rumowiska. Permity są droższe niż w rejonie Annapurny. Drogę jezdną pozostawia się kawałek za Syabrubesi co sprawia, że więcej kosztuje także życie na miejscu – wszystkie produkty tragarze wnoszą na plecach. Autobus do Syabrubesi jest kilkakrotnie zatrzymywany na punktach kontrolnych wojska, policji, straży parku narodowego – łącznie z koniecznością pokazywania zawartości plecaków.
Mimo tego, albo właśnie przez to, region wart jest odwiedzenia. Langtang w dwa lata po trzęsieniu ziemi jest już gotowy ponownie przyjmować turystów. Jeżeli ktoś ma ochotę iść szlakiem trochę mniej uczęszczanym niż w okolicach Annapurny lub Everestu, to jest to doskonały wybór.
Przyjeżdżajcie
Langtang potrafi zachwycić. Czy to niesamowitymi paprociami w bambusowym lesie, czy pięknymi lodowcami i szczytami siedmiotysiączników. Wprawia w zadumę w pobliżu pogrzebanej razem z niemal dwustoma osobami wioski. W okolicy zobaczyć można mnóstwo jaków, w Kyanjin Gompa istnieje nawet wytwórnia serów z ich mleka.
Warto tu też przyjechać z trochę innego powodu. Turystów nie brakuje pod Everestem lub Annapurną. Langtang (cały region jak i zniszczona doszczętnie wioska) dopiero się odradza. Odbudowują się hoteliki, tea- i guesthouse’y. W wielu miejscach lawiniska pogrzebały nawet ziemię uprawną. Turyści to ratunek i szansa dla mieszkańców regionu.
Jak dostać się do Langtangu?
Z Kathmandu najprościej dojechać do Syabrubesi autobusem z postoju autobusów Machha Pokhari naprzeciwko centralnego dworca autobusowego („New Bus Park”, „Gongabu Bus Station”). Autobusy wyjeżdżają z samego rana i kosztują 550 – 600 NPR (2017 rok). Przystanek autobusów zaznaczono na mapie poniżej:
Permity, pozwolenia
Permit do Parku Narodowego (3390 NPR) wyrobić można po drodze. Autobus zatrzymuje się na punkcie kontrolnym, turyści (lub ich przewodnicy) wysiadają i udają się do okienka, gdzie po dokonaniu opłaty dostaje się glejt na wjazd do parku. Potrzebna jest także książeczka TIMS (2000 NPR), którą wyrobić można w Katmandu (Nepal Tourism Board) – na mapie poniżej lokalizacja biura. Tam też, o ile czynne będzie biuro parku, można kupić permit (cena oficjalna, taka jak przy płatności na wjeździe).
Infrastruktura po trzęsieniu ziemi
Kyanjin Gompa było zniszczone w stosunkowo niewielkim stopniu. Znajduje się tam wiele hotelików, udało się dostać darmowy nocleg w zamian za zamówienie kolacji i śniadania u gospodarzy. W wioskach po drodze cena pokoju to około 300 NPR. Podczas naszego pobytu miejsca dość szybko się zapełniały z uwagi na okres świąteczny (ważny dla wyznawców hinduizmu i buddyzmu) i co za tym idzie, dużą liczbę miejscowych turystów. Nie było jednak kłopotów ze znalezieniem wolnego pokoju (początek sezonu, ale jednocześnie spory ruch generowali Nepalczycy), a hoteliki cały czas się odbudowują i miejsc noclegowych na szlaku przybywa.
Ścieżki zostały odbudowane i umocnione nawet na lawiniskach. Niemniej zwałowiska kamieni wyglądają nadal groźnie i niestabilnie, w takich miejscach czasami umieszczone są też tabliczki z informacją o spadających kamieniach. Szlak nie jest oznakowany (tylko gdzieniegdzie drogowskazy), trudno jednak się zgubić, ponieważ prowadzi w zasadzie wzdłuż rzeki. Wariant górny szlaku (po północno-zachodnim zboczu) trochę bardziej kluczy i ciężej jest nawigować, przydaje się GPS.
Zestawienie kosztów
Poniżej zestawienie kosztów z całego pobytu w regionie Langtang. Jeżeli nie podano inaczej, kwoty dla jednej osoby. Ceny w szczycie sezonu są wyższe. W czasie wyjazdu 100NPR = 1USD = 3,55PLN:
Kathmandu:
- Autobus Kathmandu – Syabrubesi: 600 NPR/os (powrotny 550 NPR/os)
- Pozwolenie na trekking karta TIMS: 2000 NPR/os, permit do parku narodowego Langtang: 3390 NPR/os
Nocleg w Syabrubesi:
Nocleg 1 (po przyjeździe):
- Nocleg: 300 NPR/pokój
- Dal bhat: 350 NPR
Nocleg 2 (zakończenie trekkingu):
- Nocleg: 400 NPR/pokój
- Dal bhat: 400 NPR
- Masala tea: 50 NPR
Syabrubesi (w miasteczku):
- Bułka słodka: 50 NPR
- Ciasteczka: 25 NPR
- Cola: 100 NPR/0,5l
- Woda: 50 NPR/1l
Na trasie – Sherpagaon (odcinek Syabrubesi – Rimche):
- Herbata z imbirem: 90 NPR
Nocleg w Rimche:
- Nocleg: 300 NPR/pokój
- Dal bhat: 600 NPR
- Veg. momo: 450 NPR
- Veg. egg thukpa (gęsta zupa z grubym makaronem): 300 NPR
- Herbata z rabarbaru: 80 NPR
Nocleg w Langtang Gumba (2 noclegi – w górę i powrotną stronę):
- Nocleg: 300 NPR/pokój
- Herbata imbirowa 80 NPR
- Dal bhat: 600 NPR
- Veg. momo: 410 NPR
- Garlic soup: 370 NPR
- Double omelette: 300 NPR
- Tibetan bread: 300 NPR/1 szt.
- Plain chapati: 250 NPR/1 szt
Nocleg w Kyanjin Gompa:
- Nocleg: 0 NPR (gdy kolacja i śniadanie zamawiane na miejscu)
- Wrzątek 200 NPR/1l
- Garlic soup: 360 NPR
- Seabuck juice (sok z rokitnika): 140 NPR/szklanka
- Fried potatoes with veg. and cheese: 545 NPR
- Veg. momo: 480 NPR
- Omelette + chapati: 480 NPR
Kyanjin Gompa (w miasteczku):
- Ser jaka: 1500 NPR/1 kg
Po drodze (na trasie Kyanjin Gompa – Syabrubesi):
- Mleko jaka: 50 NPR/mała szlanka








Inne wpisy o Langtangu: