Garni i Geghardt to świątynie znajdujące się w odległości szesnastu kilometrów od siebie. Są zupełnie różne, ale obie warte zobaczenia.
Świątynia Boga Słońca
Garni to starożytna świątynia boga Słońca Mihry z ormiańskiej mitologii (posiadającej wiele wpływów zoroastryzmu). Świątynia zniszczona została w 1679 roku przez trzęsienie ziemi, które porozrzucało bazaltowe bloki po okolicy. Z ruin odbudowano ją dopiero w 1975, czyli po prawie 300 latach. Sama świątynia wygląda obecnie trochę cukierkowo, lecz przepięknie położona, na skale w zakolu rzeki, prezentuje się bardzo okazale. Schodząc do doliny, czeka jeszcze jedna, nawet większa atrakcja…
Symfonia
Aby ją zobaczyć, należy opuścić tłumy odwiedzające świątynię i wejść pośród bazaltowe skały rozcięte przez rzekę głębokim kanionem. Schodząc do jego dna zobaczyć można tak zwaną Symfonię – naturalnie odsłonięte bazaltowe słupy o wysokości kilkudziesięciu metrów i regularnym, sześciokątnym kształcie. Lawa zastygając pod powierzchnią ziemi podczas stygnięcia kurczy się pozostawiając regularne pęknięcia. W czasie, gdy nadkład skalny jest usuwany przez rzekę, skały bazaltowe odsłaniają się i erodują według tych zaprogramowanych już podczas krzepnięcia linii. Tak powstają ogromne, regularnie foremne kształty, przypominające ogromne organy.
Poniżej trochę zdjęć świątyni i geologicznych cudów.
Świątynia Garni widziana z dna wąwozu
Teren wokół świątyni w Garni, fragment mozaiki w łaźni
Pozostałości po łaźni, udostępnione do zwiedzania dzięki uprzejmości pani przewodnik, która jadąc z rodziną busem, zatrzymała się sama z siebie gdzieś po drodze i podwiozła pod samo Garni.
Zbudowana z bazaltu świątynia poświęcona bogu słońca Mitrze (lub Mihrze, czyli jego odpowiednikowi z mitologii armeńskiej). Zniszczona w XVII wieku przez trzęsienie ziemi, odbudowana dopiero w roku 1975.
Zakole wąwozu Garni widziane spod budynku świątyni
Gracka inskrypcja króla Tiridatesa I. Na podstawie jej treści określono prawdopodobną datę budowy świątyni jako 77 rok n.e.
Ormiańska rodzina, która zjechała z kilku stron świata (między innymi z Rosji oraz Syrii) i wspólnie zwiedzała Armenię. Nieproszeni zgarnęli nas po drodze i podwieźli pod samo Garni.
Bazaltowa Symfonia
Bazaltowa Symfonia – w dole Pat dla wyobrażenia skali
Odsłonięta bazaltowa skała uwidacznia sposób, w jaki zastygała
Bazaltowe słupy wyglądają rzeczywiście jak organy
Pod namiotem, ale w luksusach. Pomiędzy Garni i Geghard, camping 3G prowadzony przez Holendrów, którzy przede wszystkim zajmują się zarządzaniem w okolicy… uprawą szklarniowych róż. Ponoć większość tych kwiatów w Erywaniu pochodzi od nich
Banner na szkole upamiętniający setną rocznicę ludobójstwa dokonanego przez Turków na Ormianach.