Kachetia – gruzińska Toskania

Gruzińska Toskania

Kachetia to łagodniejsze oblicze Gruzji. Dolina rzeki Alazani, niewielkie wzgórza i uprawy winorośli dają dobry klimat do odpoczynku. W pobliżu piętrzą się szczyty wysokiego Kaukazu, a stolica regionu – Telawi – to punkt wypadowy w górzysty region Tuszetii. Kachetia zaś jest jak wciśnięta pomiędzy górskie pasma oaza.

Signaghi – gorod lubwi

Przede wszystkim przyciąga tutaj Signaghi (gruz.: სიღნაღი) – miasto zakochanych, z widokiem ze skalnej grzędy na której jest położone, na dolinę rzeki Alzani i wysoki Kaukaz (przy dobrej przejrzystości powietrza).  Atmosfera przypomina trochę turystyczny skansen, odrestaurowane elewacje pasują bardziej do małego miasteczka w zachodniej Europie niż do Gruzji. Nie chodzi o to, że nigdzie poza zachodem nie może być schludnie, ale o kontekst, w jakim to miejsce się znajduje.

Pomimo dużej liczby turystów (łatwo tutaj dojechać ze stolicy, ponieważ co drugi taksówkarz na dworcu w Tbilisi, widząc turystów wykrzykuje „Signaghi, gorod lubwi” – miasto miłości), można było znaleźć tanie miejsce do zjedzenia (najbrzydszy bar w okolicy), a ludzie byli pomocni. Pani z owego baru, z  bukietem złotych zębów, spędziła sporo czasu, aby załatwić nam transport na następny dzień, a napotkani po drodze ludzie, ni stąd ni zowąd obdarowali wiadrem słodkich fig. I nawet nie dziwiło, że w barze zamrażalka z szaszłykami wyłączana jest na noc z prądu, a w urzędzie stanu cywilnego naprzeciwko można wziąć całodobowo ślub (drugie takie miejsce jest ponoć tylko w Las-Vegas).

Tsinandali – dom wszystkomającego Aleksandra Czewczewadze

Dom – muzeum Aleksandra Czewczewadze w Tsinandali to przyjemne muzeum z parkiem wokół, gdzie z głośniczków dobiega nastrojowa muzyka. W sam raz na relaks z miejscowym winem.

W muzeum poznajemy historię arystokraty powiązanego z Rosją, który po służbie w carskiej armii osiadł w rodzinnej Gruzji, a Tsinandali było jego letnią rezydencją. Czewczewadze miał ponoć najładniejszą córkę w całej Gruzji, jako pierwszy przetłumaczył wiele dzieł literatury na język gruziński, sprowadził po raz pierwszy stół bilardowy, pianino… Po wizycie w muzeum, można było ulec wrażeniu, że mało było rzeczy, których Aleksander Czewczewadze nie zrobil po raz pierwszy. Gościł w Tsinandali wielu znanych pisarzy i sam pisał rewolucyjne wiersze, które z czasem spalił rozdarty pomiędzy lojalność wobec Rosji i Gruzji.

Poniżej parę kadrów z Kachetii.

Monastyr św. Niny w Bodbe (gruz.:ბოდბის წმინდა გიორგის მონასტერი)
Zabudowa miasteczka Signaghi
Loading map ...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *