Mongolia kojarzyła nam się ze stadami półdzikich koni hasających po stepie. Ale o milionach pasących się tam kóz i owiec to już nie myśleliśmy.

10 owiec na osobę

Według oficjalnych danych Narodowego Biura Statystycznego, Mongolię w 2019 roku zamieszkiwało 3 238 479 osób, w tym samym czasie pogłowie dużych zwierząt gospodarskich wynosiło 70 969 320. Te niezwykle interesujące informacje posłużą do dalszych porównań.

Pierwsze wnioski z lektury statystyk? Samych koni jest tutaj więcej niż obywateli, a dodatkowo na każdego mieszkańca przypadają prawie 1,5 krowy, 9 kóz, 10 owiec i kawałek wielbłąda.

Jak to wygląda w Polsce? Jedna krowa musi wystarczyć dla 6 osób, owca dla prawie 140, a koza dla 320. O wielbłądach statystyki milczą.

Ktoś powie, że ta statystyka wynika z dużej powierzchni i słabego zaludnienia Mongolii. Jak to wygląda więc uwzględniając powierzchnię?

W Polsce na jeden kilometr kwadratowy przypada prawie 20 krów, w większości stłoczonych w przemysłowych hodowlach, niecała owca i kawałeczek kozy. W Mongolii statystycznie na jednym kilometrze kwadratowym pasą się wolno co prawda tylko 3 krowy lub jaki, lecz są one otoczone przez niemal 40 kóz i owiec.

Tak wygląda podział na poszczególne grupy zwierząt:

	Konie	Bydło	Wielbłądy	Owce	Kozy
Mongolia	4 214 820	4 753 190	472 380	32 267 270	29 261 660
Polska	264 200	6 183 300	0	276 737	117 300

Zginie co czwarte, a gdy się poszczęści, co dziesiąte

W Mongolii zimy są ostre, lecz w niektórych latach potrafią być szczególnie groźne. Na przełomie lat 2009/2010 fale mrozów spowodowały śmierć ponad 11 milionów zwierząt, czyli niemal 1/4 wszystkich dużych zwierząt hodowlanych (z ponad 44 milionów w roku 2009 pozostało rok później niecałe 32 miliony). Według Organizacji ONZ do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), zimy nie przeżywa od 10 do 30% zwierząt hodowlanych. W 2010 roku odnotowano jednak ostatni spadek liczby zwierząt, a ich populacja przez te niemal 10 lat się podwoiła.

Brak rolnictwa (prawie)

Na północy tajga, na południu pustynia i ogromna połać stepu pomiędzy – warunki klimatyczne w Mongolii dalekie są od idealnych dla rolnictwa. Kawałek pola uprawnego jest widokiem rzadszym niż śnieg we Wrocławiu. Świadczą o tym liczby – pola uprawne stanowią 9,6 tyś km kwadratowych, czyli 0,6% powierzchni kraju. W pięć razy mniejszej Polsce powierzchnia pól jest piętnaście razy większa i wynosi 143,7 tyś. km kwadratowych – niemal 46% kraju.

To prowadzi do smutnych konkluzji dietetycznych, o których wkrótce…

Nie pozostaje nic innego niż pokazać te statystyki na zdjęciach.

Poniżej jedyne pole uprawne mijane w ciągu ponad 5 tygodni jazdy.